lis 19 2002

ciężki dzień


Komentarze: 3

Takie dni jak dzisiejszy powinny być wykreślane z kalendarza na początku roku. Nie dość, że pracowity, to jeszcze nerwowy. Załatwianie formalności przedślubnych to ogromna nerwówka. A jeszcze tyle czasu zostało! Ciekawe co będzie na miesiąc przed ślubem. Jak ja to jakoś przetrwam, to będę żyła! Mam tylko nadzieję, że w ten najważniejszy dzień będę potrafiła się wyciszyć i cieszyć każdą chwilą. Ponadto kolejny raz stwierdzam z głebokim przekonaniem, że tzw. "praca papierkowa", to jeden z najcięższych zawodów na świecie. Tak bardzo obciąża psychicznie, że ciężko czasem się odprężyć i żyje człowiek przez wiele dni w ogromnym napięciu. Ciągłe obawy o zmiany przepisów, śledzenie "nowinek" prawnych, szukanie luk w dziurawym prawie... Wiem, że się powtarzam, ale to i tak pewnie nie ostatni raz. No ale mimo wszystko lubię tę pracę! Daje ogromną satysfakcję z tego, co się robi. I tym to optymistycznym akcentem...

sheryll : :
19 listopada 2002, 22:34
najwazniejszy jest ten akcent wlasnie:)optymistyczny. co do papierkow to znam ten bol:) hihihi ile to juz razy mowilam ze chromolem i ze bedem zyc na kociom lapem! no ale sytuacja byla jakby ciutek inna , chyba trudniejsza jednak:) przezyjesz!:)))
19 listopada 2002, 22:11
witam wkońcu odwiedzilam twój blog widze ze dzisiejszy dzień też u ciebie denny, wyobraż sobie ze dalej nie moge dodać noty a nawet NEWSa maila nie da sie do admina wyslać koszmar.....pozdrawiam
anarchysta
19 listopada 2002, 21:31
.... kończysh... ;)........ aha..... kto wyschodzi za mąż???? Współczuję zabiegania... ale cóż takie życie.... zreshtą pomyśl o tym shczęściu które cię spotka.... :))..... PozdroofkA......

My Hollow Life

Dodaj komentarz