czekolada i ZUS
Komentarze: 4
Zrobiłam czekoladę! Taką jaką jadłam mając lat 8-9. Robiła ją moja siostra i zawsze obrywałyśmy od mamy ścierą za to, że kuchnia cała zapaćkana. Czekolada wyszła mniamuśna. Nie moge się doczekać aż zastygnie do końca. Będę wyżerać łyżką z foremki... jak dawniej... Niewiele pozostało takich smaków, które kojarzą mi się z dzieciństwem. Ale czekolada pozostała!
A sądząc po prognozie pogody jutro już nie będzie tak fajnie jak dziś. A pojutrze jeszcze gorzej... No ale chociaż te kilka dni było pięknych. No i mam zagwozdkę, bo zmienili formę przekazywania deklaracji ZUS. Trzeba elektronicznie dla firm przekazujących składki za więcej niż 5 osób. No i muszę się jakoś wyszkolić sama, bo na szkolenie nie chcą mnie wysłać. Mam na to tydzień. Mam nadzieję, że się wyszkolę i nie będzie żadnej wpadki. Nie lubię mieć wpadek z ZUSem. Kto miał do czynienia, wie o czym mówię.
Dodaj komentarz