lip 04 2003

głupota nie boli?


Komentarze: 3

Czasem przychodzi taki dzień, że ... no cholery można dostać! Ja rozumiem wiele. Ja nawet jestem tolerancyjna ogromnie, ale głupoty nijak tolerować nie potrafię! Głupota bowiem, moi Państwo, to coś zupełnie nie do tolerowania. A panoszy się coraz bardziej wokół mnie i martwi mnie to okrutnie. Głupota, to właściwie jeszcze pikuś w porównaniu z jakąś taką przedziwną zawiścią i zazdrością ludzką. To mnie chyba dobija najbardziej! I jakie to typowe dla naszego pięknego kraju. Sąsiad ma nowy samochód... acha, pewnie kradnie, rabuje i gwałci, trzeba donieść tu i ówdzie, bo przecież tak dalej być nie może, żeby on miał, a ja nie... Mniej więcej taki schemat rozumowania obserwuję od jakiegoś tygodnia u kogoś z kim muszę przebywać dosyć często z różnych powodów (na pewno nie z własnej nieprzymuszonej woli!).

sheryll : :
04 lipca 2003, 23:43
Bo tak to właśnie tutaj jest...
K_P
04 lipca 2003, 20:08
Jebnij mu/jej! (moze byc z kolanka)
04 lipca 2003, 19:00
B. ma przyciemniane szyby w aucie i usłyszałam w sklepie, że do mnie chyba mafia przyjeżdza hihihi

Dodaj komentarz