gru 24 2002

happy jak cholera!!!


Komentarze: 10

Taka jestem happy, że mnie aż nosi. Nie dość, że cudem wyrobiłam się ze wszystkim, co miałam zrobić, to po pierwsze, zostałam oficjalnie poproszona o rękę!!! Dostałam cudny pierścionek, kwiaty, kwiaty dla mamy... Ech... żeby nie te uszy, to śmiałabym się dookoła głowy. Niestety mój NARZECZONY (hihi) wyjechał na wigilię do babci i ten wieczór spędze samiusieńka. Dobrze, że chociaż będzie "Ścigany"... Po drugie, dostałam od Mikołaja cudne, piękne, genialne perełki, o których to marzyłam. Będą idealne do ślubu. Mikołaj ponadto chyba obrabował jubilera, bo przyniósł mi też jeszcze bransoletkę i łańcuszek... Bosh... tyle dobroci! A w drugi dzień świąt oficjalny obiad z przyszłymi teściami. Hehe... faaaaaaaaajnie będzie.

sheryll : :
25 grudnia 2002, 17:39
Buźka Kfiatushku:o)
agulina
25 grudnia 2002, 14:29
wszystkiego naj... czuje sie zaproszona :-)
25 grudnia 2002, 10:23
Dziekuję za te wszystkie ciepłe słówka kochani. Ślub w czerwcu anarchysta.
25 grudnia 2002, 00:02
Cieszę się razem z Tobą kochana:)
I jeszcze raz wesołych świąt Ci życzę... a kochany przecież niedługo wróci:)
Pozdrawiam
K_P
24 grudnia 2002, 23:37
Gratulacje :o)))))
24 grudnia 2002, 23:00
gratulacje sheryll ;)
24 grudnia 2002, 22:28
Nawet nie wiesz jak mi się ciepło zrobiło na serduszku, jak to przeczytałam :D. Ogrooooomnie sie cieszę, że jesteś szczęśliwa :D. Aj, brakuje słów ... chlip chlip ;). Wesołej i jeszcze szczęśliwszej, pozostałej części Świąt ( o ile może być bardziej :D ).
spioch
24 grudnia 2002, 20:50
hehehe cooooooooooool :))) Radujmy sie blogoslawiona chwila!!! Powodzenia na nowej drodze zycia Pani M. ;)
klopka
24 grudnia 2002, 20:41
:)))))))))
anarchysta
24 grudnia 2002, 20:36
Nio jak miło widzieć cieshących się ludzi... a kiedy się pobieracie?? - to tak na marginesie....;)... PozdroofkA

Dodaj komentarz