paź 31 2002

hip hop, narkotyki i takie tam...


Komentarze: 6

Grrrrrrr... mój lekarz mnie olał i bedzie dopiero za tydzień, więc można puścić kciuki i odpocząć przez tydzień. Ech... wkurzyło mnie to "trochę".

Poczytałam sobie właśnie zażartą dyskusję u sanga na temat hip hopu. Wiecie co? Ja też nie lubię tego słowotoku. Ja przede wszystkim nie lubię wszelkiej mody. A teraz modnie jest tego słuchać. Cholera mnie bierze jak słyszę to łupanie u sąsiadów. I jak tak sobie mimowolnie próbuję zrozumieć o czym tak naprawdę oni śpiewają (obraza dla słowa "śpiew"), to nie potrafię pojąć żadnego sensu. Może za głupia jestem, czy co... Nie lubię też TAKIEJ elokwencji. Dla mnie mało w tym języka polskiego i wszelkich jego prawideł. Nie rozumiem też po co tak się wściekać, że ktoś czegoś nie lubi. Czy mam pobić koleżankę, bo ja uwielbiam zupę pomidorową, a ona mówi, że to ohyda? Słuchajcie sobie czego chcecie, tylko nie skazujcie tych, którzy nie lubią tego typu łupania na przymusowe karmienie tą papką. A legalizacji jakichkolwiek narkotyków mówię stanowcze NIE! Do Holandii to nam jeszcze wiele brakuje. Ktoś kiedyś chciał drugą Japonię u nas zrobić i się nie udało (hehe), więc może nie naśladujmy już tak ślepo innych. Za głupi jeszcze jest nasz naród na podobne rozwiązania. Proszę mnie nie linczować za moje zdanie. Mam prawo myśleć jak chcę... 

sheryll : :
31 października 2002, 21:55
popieram cie sheryll!!!nienawidze muzyki hip-hop!!!!!a moj "kolega"z dolu karmi mnie ja codzien!!!!juz mi wszystkie te piosenki uszami wylaza
31 października 2002, 18:05
SERDUCHO!!! Fajnie, że wróciłaś! A nielegalną siłownię to ja też miałam pod sobą (zalety mieszkania na parterze), ale ich wykurzyłam. Poszłam do spółdzielni i zrobiłam dziką awanturę. hehehe... no może nie dziką...w każdym bądź razie poskutkowało. Przyjechali, wywieźli sprzęt i pozamykali na siedem spustów. I mam spokój ze spadającymi sztangami.
31 października 2002, 15:49
a kto sie czepia hip hopu, banshee? wyrazona tu zostala opinia krytyczna i tyle. ktora zreszta popieram i nie uwazam akurat zeby to byla muzyka. zreszta - co tu duzo gadac sheryll - popieram:) i witam:) i tesknilam!!!
BanShee
31 października 2002, 14:45
czemu tak się czepiłiscie tego hiphopu, każdy lubi coś innego
31 października 2002, 14:32
Właśnie!
women
31 października 2002, 14:24
Ja zamiast muzykujących sąsiadów mam pod sobą nielegalną siłownię. Ciągle te sztangi im upadają. Drą mordy! Nie wiem co mam z tym zrobić...

Dodaj komentarz