lis 09 2002

K...a mać!!!


Komentarze: 11

No tylko zakląć wypada jak najgłośniej, bo ja to powinnam mieć na drugie imię: PECH! Wczoraj tak zamaszyście szłam po tym kurewskim śliskim śniegu, że skręciłam nogę! Siedzę teraz z nogą na wysokości głowy (tak mniej boli... nie pulsuje mi w niej aż tak) i zastanawiam się czy to tylko ja mam takiego cholernego pecha w życiu. Te nogę to już miałam chyba ze trzy razy w gipsie. Poczekam do wtorku i zobaczymy, czy obędzie się bez gipsowego bucika czy nie. A miałam pójść do kina... grrrrrr... Niech mnie ktoś pocieszy, bo zaraz chyba wybuchnę z tej złości!!!

sheryll : :
10 listopada 2002, 12:23
MF, zdechlaczek cudny! Mniej więcej tak właśnie wyglądam...
10 listopada 2002, 10:56
przynajmniej nie urwało, nie? pozdrawiam;
09 listopada 2002, 21:18
Chyba powinnam była napisać "szaro-złota"... Przepraszam.
09 listopada 2002, 21:10
MF, zdechlaczka nie widzę... szaro-złoty, ślizganie jest ok, pod warunkiem, że jest mocno kontrolowane...
mój szaro-złoty blog
09 listopada 2002, 21:03
z tym śniegiem to bywa różnie:) ja nienawidzę się ślizgać
MF
09 listopada 2002, 20:30
ehh ty sierotko:oP ale do wesela sie zagoi:o) nie martw sie:oP
09 listopada 2002, 20:17
Dzięki qtaz za pocieszenie...
K_P
09 listopada 2002, 20:16
No to juz nic nie mowie :o)
qtaz
09 listopada 2002, 20:14
Nie wybuchaj! Obryzgasz blogowisko! Pocieszam!
09 listopada 2002, 20:13
KOTKA! Żebyś tylko nie wypowiedziała w złą godzinę!
K_P
09 listopada 2002, 20:11
Kurde, Sheryll, a ja to Cie kocham! O! Nawet jakbys miala spodnie z gipsu! :o)

Dodaj komentarz