nie boli ale śmierdzi
Komentarze: 5
No więc tak: dentystka mnie załtwiła na amen! Rozwierciła ząbeczek, natkała tam jakiegoś gówna, które śmierdzi jak szpital. W całym domu rozchodzi się zapaszek bardzo "apteczny". A jak coś jem, to też jakbym jadła wszystko o smaku tego gówienka. Wydłubałam to sobie przed chwilką, ale zapaszek pozostał. Bleeee... Bardzo przepraszam za te kliniczne szczegóły, ale komu mam powiedzieć jak nie wam?! Jutro musze sobie ząbek sfotografować i dentystka mi go zaklajstruje na amen. W związku z tymi boleściami robię sobie jutro chyba dzień wolny, o! Aaa... no i skończyłam to wypracowanie dla leniwca. Ciekawe co dostanę?
Ale będzie dobrze... musi być... i będziesz mogła jeść potrawy czując ich normalny smak;)
Pozdrawiam
Dodaj komentarz