odmawiać? nie potrafię...
Komentarze: 4
Asertywność? Nie wiem co to jest, bo na pewno nie mam czegoś takiego. Czasem właściwie nawet umiem odmówić komuś czegoś, ale potem mam takiego moralniaka, że... wolę nie odmawiać. Oczywiście staram się ćwiczyć czerwoną lampeczkę, która zapala się w chwili, gdy ktoś próbuje mnie wykorzystywać. Tak bardzo ciężko mi powiedzieć te magiczne trzy literki: NIE. A potem siedzę sobie i myślę jaka to ze mnie naiwniara i jacy ludzie są podli, że to wykorzystują na wszystkie sposoby.
Dodaj komentarz