odpukać, nie jest źle
Komentarze: 5
Nie chwal dnia przed zachodem słońca. Nie chwalę, ale narazie 13-sty nie jest aż taki pechowy. Nie jest w ogóle pechowy. Dostałam piekny kalendarz (tylko dlaczego, w mordę, dopiero jak sobie sama kupiłam?!), którego przeznaczenia jeszcze nie znam, w pracy trochę się poobijałam i wróciłam do domu, bo informatyk okupował komputer, w domu ogarnęła mnie mania sprzątania i właśnie wypucowałam łazienkę i kuchnię ogarnęłam. A teraz w pełni usprawiedliwiona mogę posiedzieć przed komputerkiem. Może czas w końcu zaległe maile napisać?
Dodaj komentarz