cze 08 2002

po nocy


Komentarze: 0

Po nocy jest zawsze troche lepiej? Mi jakoś nie. Męczy mnie ta sytuacja, bo jej nie rozumiem. Nie rozumiem siebie, Jego...

Co jest najlepsze, aby uśpić serce i duszę? Może wezmę się w końcu za jakieś porządki, może wtedy serce zaśnie... Wczoraj nie mogłam odkleić sie od klawiatury. Tak tak f-s, to przez Ciebie. Właściwie to tylko czekałam na kolejne "porady życiowe" od Niego. No sorki, ale ja już od jakiegoś czasu żyję na swój własny sposób i "słucham tylko mamy i radia Zet". Lubię słuchać, co inni mają do powiedzenia, ale nie lubię takiego tonu "wszechwiedzącego". Za bardzo mi tu tchnie swoistym mesjanizmem.  Sny? Wolę te niekontrolowane, wolę choć przez chwilę myśleć, że to, co się czasem dzieje wokół mnie to prawda, wolę śnić nieświadomie nawet za cenę koszmarów, które zdażają się czasem. Obe? Nie chce tego ponownie przeżyć. Czuję, że to sfera, w którą nie należy ingerować, że to coś w co ingerować nie mam prawa, że póki żyję tu i teraz ciało i duch powinny zostać razem dopóki Ktoś nie zdecyduje, że ma być inaczej...

sheryll : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz