taki sobie piątek
Komentarze: 0
Polowanie przełożone na jutro. Jutro będę miała wsparcie Prawdziwego Mężczyzny, więc będzie... o wiele trudniej! Już widzę i słyszę to marudzenie! Nic to! Nie takie rzeczy się przechodziło. A dziś załatwiłam sprawę kablówki. Podłączą dzisiaj. I nawet nie musiałam płacić tych zaległości, bo przekabaciłam kogo trzeba, żeby zapłacił za mnie. No to będę miała chociaż tiwi, bo bez netu, bez telefonu i bez tiwi to chyba bym oszalała. A jeszcze jedna kiepska wiadomość dla Was: zostaję tu jeszcze przynajmniej przez miesiąc. Opłaciłam dziś bowiem tym złodziejom za cały czerwiec, no więc nie zabiorę narazie komputerka od mamy i będę tu wpadać popatrzeć co słychać. No ale od lipca to już nie ma zmiłuj! Komputer pod pachę i sruuuu... No właśnie, gdzie ja go postawię?
Ps. Fajnie jest pracować tam, gdzie pracuję. Fajnie, że mam z tego tzw. korzyści "rzeczowe".
Dodaj komentarz