to już za miesiąc
Komentarze: 9
No i równiutko za miesiąc o tej porze będę łykała ostatnie hausty powietrza jako człowiek wolnego stanu. Jak się czuję? Fatalnie... zaczyna mi kompletnie odbijać. Cud się stanie jak przeżyję tę nerwówkę i będę normalnie funkcjonować psychicznie. Na szczęście zaproszeni goście wzięli sobie do serca moje prośby o potwierdzenia i dzwonią grzecznie z zapewnieniami, że przyjadą (oprócz dwóch odmieńców). Rodzina A. chyba mniej zdyscyplionowna...
No i dziś siedzę w domu. Nie ma to jak wolna środa. Środa powinna być ustawowo wolna od pracy. Ludzie byliby szczęśliwsi... Apeluję do tych u koryta, aby coś zmienić w kodeksie pracy po raz kolejny!
No i co jeszcze... aaa...już wiem... zerknijcie sobie na taką stronkę. Dowiecie się jak popularne jest wasze nazwisko. Moje nosi 15656 osób w Polsce, a nazwisko, które będę nosić po ślubie 225 osób. No! Będę przynajmniej trochę oryginalniejsza.
Dodaj komentarz