zakręcona
Komentarze: 7
Dziwne... czuję sie jakbym wypiła przynajmniej flaszkę jakiegoś szlachetnego trunku, a przecież nic dziś nie piłam. Kręci mi się w głowie jak na karuzeli. Co za cholera? Do pracy nie idę, bo mogłabym nie trafić z tą karuzelą w głowie. No a na 16 jestem umówiona z kamerzystą w sprawie wesela. Może przejdzie...
Kotka, wcale ale to wcale nie musiałam się trzymać krzesła! Chociaż te zawroty głowy... może to do tego? hehe...
Dodaj komentarz