cze 10 2003

wróciłam jako mężatka


Komentarze: 20

Wróciłam kochani! Jako mężatka już, ale wróciłam. Było cudownie! To chyba najpiękniejszy dzień w moim życiu. Mimo zmęczenia, obolałych stóp (ach, te buty!), stresiku, byłam szczęśliwa aż po czubki palców. Teraz jestem nieco zmęczona, niewyspana i oczywiście wciąż pełna wrażeń. Wszystko jednak było tak, jak sobie wymyśliliśmy i zaplanowaliśmy. Nikt nie nawalił, nic się nie wydarzyło niespodziewanego. Idealnie było... Goście zadowoleni, my również... Teraz będę odsypiać zarwane noce... Komu ja tam obiecywałam zdjęcia? 

sheryll : :
K_P
10 czerwca 2003, 16:46
No ale Cie caluje mocno i teraz to ja chce zostac ciocia :)
K_P
10 czerwca 2003, 16:45
W ogole jako mezatka budzisz we mnie jakis taki...respekt...
K_P
10 czerwca 2003, 16:45
W sumie wiedzialam, ze wszystko sie uda. No tyle planowalas i przygotowywalas, ze ie moglo byc inaczej!
K_P
10 czerwca 2003, 16:44
Kurde! Nerwy to mnie dopiero w niedziele wieczorem puscily! Dawa te zdjecia ale ju!
10 czerwca 2003, 16:41
gratulieren młodej parze

Dodaj komentarz