Archiwum 07 stycznia 2003


sty 07 2003 nie jest źle!
Komentarze: 2

Nie jest aż tak źle. Nie jest aż tak źle. Nie jest aż tak źle... Jest tylko -23, a nie np. -30, więc nie jest źle. Muszę brać antybiotyki, bo ząb jednak się bez nich nie obędzie, ale mogłam np. cała spuchnąć, a nie spuchłam, więc nie jest aż tak źle. W głowie mi łupie po wczorajszym, ale np. mogłoby się mocno kręcić i nie mogłabym siedzieć przed komputerem, więc nie jest aż tak źle. Nie poszłam dziś do pracy, więc tym bardziej nie jest źle. Jutro też nie pójdę, więc... wiadomo! Generalnie, NIE JEST ŹLE! Powtarzam to sobie dziś od rana i mam nadzieję, że przyniesie jakiś skutek. Ponoć afirmacje są genialne. Kiedyś trochę pomogły. Przy obronie bodajże... tak, przy obronie. Teraz też będę sobie mówić, że jest całkiem dobrze, że właściwie to nieźle się czuję i pogoda jest wspaniała. A. nadal chory, ale trzyma się dzielnie i za bardzo nie marudzi, więc też nie mam co narzekać. Tylko ja coś podejrzanie często kicham... A mówili mi: zaszczep się! Mój wrodzony jednak strach przed igłami i strzykawkami kazał mi omijać punkt szczepień z daleka. Dość! Biorę się w garść i przestaję narzekać!  

sheryll : :