Komentarze: 2
Jakby ktoś pytał to wizytówkę "SHERYLL" na górze strony zawdzięczam jednej bardzo, bardzo uprzejmej blogowiczce - Rebelce. Dziękuję Aneczko! Takie małe rzeczy czasem tak cieszą. Mnie cieszą, bo nie trudno jest cieszyć się z czegoś wielkiego (chociaż tacy co nie potrafią też się zdarzają), ale właśnie z rzeczy małych. I tak staram się żyć. To w pewien sposób poprawia jakość mojej egzystencji, bo wśród kłopotów i trosk dnia codziennego trzeba znaleźć chwilę na radość z drobnostek, bo inaczej to człowiek zamieni się w smutną i powtarzającą wciąż te same czynności maszyną.