Na początek jeszcze słów kilka odnośnie wczorajszej notki, bo pogubiłam się trochę w tym wszystkim i nie napisałam najważniejszego. O tym jak ważna jest przyjaźń przkonałam się zupełnie niedawno przy okazji trudnej sytuacji życiowej. Nie dojrzałam jeszcze żeby o tym pisać, więc będzie dość ogólnie. W każdym bądź razie dopiero teraz tak naprawde poczułam co się w życiu liczy. Zdrowie i przyjaciele. I nic więcej...I przestałam nareszcie robić wielkie "halo" z rzeczy małych i nieważnych...
Ale dziś chciałam o czymś zupełnie innym. Szłam sobie dziś do pracy, a przede mną szło kilka tzw. nastolatek, czyli kobietek w wieku..hm...trudnym do określenia, bo przykrytym makijażem. No ale na oko 15-16 lat. Rozmowa ich przebiegała mniej więcej tak: "Idę kurwa, patrzę, a tu kurwa ten skurwiel jeden idzie z tą pojebaną Sylwią. Pytam kurwa, co on odpierdala, a on mi żebym się odjebała od niego i..." I dalej nie wiem co było, bo uszy mi spuchły i już nic nie słyszałam. Dalszą część drogi spędziłam na rozmyślaniu. Nie mówię, że ja nigdy nie bluzgam, ale nie zdarzyło mi się chyba traktować tego jako przerywników. I natychmiast przypomniało mi się coś co kiedyś wyszperałam w necie:
Autentyczny wyklad prof. Miodka
Kiedy sie czlowiek potknie albo skaleczy wola "O kurwa!". To
cudowne, lapidarne slowo wyraza jakze wiele uczuc poczawszy
od zdenerwowania, rozczarowania poprzez zdziwienie,
fascynacje a na radosci i satysfakcji konczac. Przecietny
Polak w rozmowie z przyjacielem opowiada np.:"Ide sobie
stary przez ulice, patrze, a tam taka dupa, ze o kuuurrrwa."
Kurwa moze rowniez wystepowac w charakterze interpunktora czyli zwyklego
przecinka, np.; "Przychodze kurwa do niego,
patrze kurwa a tam jego zona, no i sie kurwa wkurwilem no
nie?". Czasem kurwa zastepuje tytul naukowy lub sluzbowy,
gdy nie wiemy, jak sie zwrocic do jakiejs osoby plci
zenskiej ("chodz tu kurwo jedna!"). uzywamy kurwy do
charakteryzowania osob ("brzydka, kurwa nie jest","o kurwa,
takiej kurwie na pewno nie pozycze"), czy jako przerwy na
zastanowienie ("czekaj, czy ja, kurwa lubie poziomki?").
Wyobrazmy sobie jak ubogi bylby slownik przecietnego Polaka
bez prostej kurwy. Idziemy sobie przez ulice, potykamy sie
nagle i mowimy do siebie:"bardzo mnie irytuja nierownosci
chodnika, ktore znienacka narazaja mnie na upadek. Nasuwa mi
to zle mysli o wladzach gminy". Wszystkie te i o wiele
jeszcze bogatsze tresci i emocje wyraza proste "O kurwa!",
ktore wyczerpuje sprawe.
Gdyby Polakom zakazac kurwy, niektorzy z nich przestaliby
wogole mowic, gdyz nie umieliby wyrazic inaczej swoich
uczuc.Cala Polska zaczelaby porozumiewac sie na migi i gesty.
Doprowadziloby to do nerwic, nieporozumien, niepewnosci i
niepotrzebnych naprezen w Narodzie Polskim. A wszystko przez
jedna mala kurwe. Spojrzmy jednak na rodowod tego slowa.
Kurwa wywodzi sie z laciny od curva czyli krzywa. Pierwotnie
w jezyku polskim kurwa oznaczala kobiete lekkich obyczajow,
czyli po prostu dziwke.Dzis kurwe stosujemy rowniez i w tym
kontekscie, ale mnogosc innych znaczen przykrywa calkowicie
to jedno. Mozna z powodzeniem stwierdzic, ze kurwa jest
najczesciej uzywanym przez Polakow slowem.
Dziwi jednak jedno - dlaczego slowo to nie jest uzywane
publicznie (nie liczac filmow typu "PSY", gdzie aktorzy
przescigaja sie w rzucaniu kurwami), praktycznie nie
slyszymy aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania
zgrabne kurwy. Pomyslmy o ile piekniej wygladalaby prognoza
pogody wygloszona w nastepujacy sposob: "Na zachodzie
zachmurzenie bedzie kurwa umiarkowane, wiatr raczej kurwa
silny. Temperatura maksymalna ok. 2 st. Celsjusza, a wiec
kurewsko zimno kurwa bedzie. Ogolnie, to kurwa jesien idzie".
Koniec wykładu
Nie wiem na ile jest to autentyczne, ale podoba mi się... Ale perspektywa pogody z kurwami mi nie odpowiada. Może ja jakaś staruszka już jestem? Albo nie dzisiejsza? Możłiwe... mi nie pasuje i już!